czwartek, 26 maja 2016

Koszty zarządu nieruchomością wspólną

Każdy z członków wspólnoty ma obowiązek co do zasady ponoszenia kosztów zarządu nieruchomością wspólną w stosunku do jego udziałów. Tak postawione stwierdzenie leży zarazem u podstaw funkcjonowania całej wspólnoty i przesądza zarazem o jej bycie, zespalając niejako jej członków wokół wspólnej sprawy.
Odpowiedź na pytanie co to są w ogóle koszty zarządu, znajdziemy w art. 14 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (dalej u.w.l.). Jednakże nie zostały one przez ustawodawcę zamknięte w jedną spójną zamkniętą normatywną definicję lecz wręcz przeciwnie, poprzez użycie słowa „w szczególności” w tekście ustawy mają charakter otwarty, a ich wymienienie w przedmiotowym artykule ma charakter przykładowy. Jednocześnie może się wydawać, iż wykładnia językowa zwrotu „koszty zarządu” odnosi się np. tylko do wynagrodzenia członków zarządu czy też obsługi biurowej ale w zasadzie to przede wszystkim dotyczy wszelkich kosztów eksploatacyjnych związanych z nieruchomością wspólną.
I tak zgodnie z art. 14 u.w.l., na koszty zarządu nieruchomością wspólną składają się w szczególności: 1) wydatki na remonty i bieżącą konserwację, 2) opłaty za dostawę energii elektrycznej i cieplnej, gazu i wody, w części dotyczącej nieruchomości wspólnej, oraz opłaty za antenę zbiorczą i windę, 3) ubezpieczenia, podatki i inne opłaty publicznoprawne, chyba że są pokrywane bezpośrednio przez właścicieli poszczególnych lokali, 4) wydatki na utrzymanie porządku i czystości, 5) wynagrodzenie członków zarządu lub zarządcy.
Tym samym ustawodawca dosyć jasno wyróżnił składniki, które mogą stanowić koszty zarządu nieruchomością wspólną. Ciekawy wywód na przedmiotowy temat przeprowadził SA w Szczecinie w uzasadnieniu do wyroku z dnia 11 października 2012 r. (I ACa 507/12), gdzie m.in. stwierdził, iż „Fakt, że art. 14 u.w.l. zalicza jakiś rodzaj kosztów do kosztów zarządu nieruchomością wspólną, nie może być powodem domagania się zapłaty z tytułu takich kosztów, jeśli one nie występują. Nie należy też w związku z tym przepisem dążyć do wytworzenia wszystkich wymienionych tam kosztów. Omawiany przepis nie tworzy źródeł powstawania wymienionych w nim kosztów, a jedynie informuje, że jeśli w związku z zarządzaniem nieruchomością wspólną i utrzymywaniem tej nieruchomości wymienione koszty wystąpią, to należy je zaliczyć do kosztów zarządu tą nieruchomością, obciążających wszystkich właścicieli lokali”.
Należy w tym miejscu odnotować, iż nie są to jedyne wydatki ponoszone przez członka wspólnoty. Drugim ich rodzajem będą wydatki związane z utrzymaniem jego własnego lokalu (a więc opłaty za zużytą energię elektryczną, wodę, gaz), o których mowa w art. 13 ust. 1 u.w.l.
Warto podkreślić, iż Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 19 maja 2006 r. (III CZP 28/06) stwierdził, iż „wspólnota mieszkaniowa obejmująca właścicieli lokali, w których nie ma liczników pomiaru energii cieplnej, może podjąć uchwałę wyrażającą zgodę na ustalenie przez zarząd części kosztów związanych z eksploatacją instalacji cieplnej służącej do użytku właścicieli poszczególnych lokali.” oraz „Uznanie takiej instalacji cieplnej służącej do ogrzewania poszczególnych lokali oraz pozostałych części budynku za część nieruchomości wspólnej (jako urządzenia niesłużącego wyłącznie do użytku właściciela lokalu i jako takiego stanowiącego przedmiot współwłasności przymusowej) oznacza, że opłaty za dostawę energii cieplnej do takiej instalacji stanowią koszty zarządu nieruchomością wspólną w rozumieniu art. 14 u.w.l., co znajduje potwierdzenie w art. 22 ust. 3 pkt. 8 powołanej ustawy.”
Jednocześnie ustalenie wysokości opłat na pokrycie kosztów zarządu jest czynnością przekraczającą zakres zwykłego zarządu, dla której to potrzebna jest uchwała właścicieli lokali, zgodnie z art. 22 ust. 3 pkt 3 w zw. z ust.2 u.w.l.
Tomasz Bis

Przydatne orzeczenia: uchwała SN z dnia 19 maja 2006 r. (III CZP 28/06), wyrok SA w Łodzi z dnia 18 grudnia 2012 r. (I Aca 970/12), wyrok SA w Szczecinie z dnia z dnia 11 października 2012 r. (I ACa 507/12).

niedziela, 15 maja 2016

Wysokość alimentów a nowa rodzina

Obniżenia alimentów możemy żądać zawsze w przypadku, gdy doszło do zmiany stosunków. 
Założenie nowej rodziny lub przyjście na świat kolejnego dziecka należy uznać za zmianą stosunków. Wpływa to więc na wysokość alimentów zasądzonych na rzecz małoletnich dzieci z pierwszego małżeństwa.Zawarcie nowego małżeństwa skutkuje tym, że każdy z małżonków według swych sił zobowiązany jest do zaspokajania potrzeb rodziny. Potrzeby można zaspokajać poprzez:
  • dostarczanie środków finansowych na utrzymanie rodziny (oczywiście w miarę możliwości majątkowych i zarobkowych małżonka),
  • osobiste starania w wychowaniu potomstwa i pracy w gospodarstwie domowym.
Nowa rodzina, a zwłaszcza narodziny kolejnego dziecka związane są z ponoszeniem dodatkowych kosztów utrzymania, które NIE ISTNIAŁY przy pierwotnym ustalaniu alimentów! Dlatego taka sytuacja to bez wątpienia zmiana stosunków, wpływająca na obniżenie alimentów.
Wysokość samych zaś alimentów uzależniona jest od możliwości majątkowych i zarobkowych ojca oraz od usprawiedliwionych potrzeb dzieci. 
Składając pozew o obniżenie alimentów należy uiścić opłatę sądową. Wysokość opłaty to 5 % wartości przedmiotu sporu. Jak ją obliczyć?
PRZYKŁAD:
Wartość przedmiotu sporu to różnica pomiędzy dotychczasowymi alimentami a alimentami,  które chcemy płacić, pomnożona przez 12,  np.
1400 zł (dotychczasowe alimenty) –  600 zł (alimenty, które chcemy płacić)  =  800 zł ( różnica)
12 x 800 zł = 9.600 zł (wartość przedmiotu sporu)
od kwoty 9.600 zł obliczamy 5%  =  480 zł (opłata sądowa)
W podanym przykładzie od pozwu o obniżenie alimentów trzeba zapłacić 480 zł.
Jeśli nie jesteśmy w stanie ponieść opłaty, możemy złożyć wniosek o zwolnienie od kosztów sądowych. 

Pozew o obniżenie alimentów wnosimy do sądu rejonowego w okręgu, w którym mieszkają dzieci. 



mecenas.org.pl